Dwa Oświecenia. Polacy, Żydzi i ich drogi do nowoczesności

ADAM KŁODZIŃSKI ŻYD POLSKI, CZYLI KAŻDY MA SWOJE PRZEBIEGI FRASZKA W JEDNYM AKCIE Napisana na żądanie J. O. Księżnej Generałowej Z. P. w roku 1820 in Xbris. Grana po trzykroć na teatrze sieniawskim pod bytność J. O. Księstwa Wojewodów i Księżnej Wirtembergskiej OSOBY: HERSZ FAŁSZ — szynkarz SORA — jego żona RYFKA — ich córka LEJBUŚ — synek sześcioletni CHAIM ENGELBERG - zygarmistrz BORUCH — introligator SIMA — wdowa roznosząca na przedaż nici, tasiemki itp. PISARZ sądowy POLICYJANT ZALIWA - tkacz ICYK — belfer Lejbusia Więcój drobnych dzieci Herszla Scena na drodze przy karczmie we wsi między Jarosławiem i Sieniawą. SCENA PIERWSZA Teatr wyobraża wolne miejsce przed karczmą. W środku stoi drzewo, a pod nim stół prosty z ławami. Po prawej stronie karczma, poza nią prowadzi droga-, w głębi wieś. Z jednej strony stołu siedzi Sora z pończochą w ręku, przy niej fLejbuś i Zydzięta nad książką, łokciami na stole oparte, z drugiej strony Pyfka drżąca pierze i łkająca z płaczu. Tytuł: Fraszka nadpisano nad skreślonym Farsa. Przed sieniawskim skreślono warszawskim. Didask.: zapis z pończochą może odbijać wymowę z twardym n, por. austr. Pun- tschuch. Po Lejbuś nadpisano i Zydzięta. Wyraz stole napisano na innym nieczytelnym wyrazie, a końcówkę -e w oparte na dwu nieczytelnych literach. SORA Ryfke! co ty plączesz? RYFKA Ach, mamę! już dawno po południu a main Icyk nisćht tu. SORA Nu, wus jstl Znać, że mu jarmark dobrze idzie, nie zginie tam twój Icyk, jego nikt nie bedzie ukraść. RYFKA Tera idzie tak wiele pijaki vun jarmark, może go jaki napasnik wybił. Aj waj! Plącze SORA Icyk nie głupi, bedzie on uciekaj od napaść. RYFKA On musi przepływać San, tera woda wielka, może się utopi. Aj wajl Płacze SORA Saj stil, saj still Co ma wisić, nie utonie. On przecie chodził z Cukra 10 pszenicą aż do Gadański, on pływa jak kaczka na wodzie. w. 2 (s. 2 r.) main Jcyk nischt tu (F: majn Icyk iz nisztu) — mego Icka nie ma. w. 3 (s. 2 r.) Nu wus jst? (F: Nu wus izl) — no, co to jestl, no to co z tegol itp. w. 5 (s. 2 r.) vun (F: fyn) — z. w. 6 (s. 2 r.) ay way! (F: oj wajl) — ojejl, dosłownie: ach, biada (mi)l (por. niem. O Wehl). w. 7 (s. 2 r.) Po słowie on gwiazdka i u dołu strony odsyłacz autora tej treści: *On wymawiaj jak win. Polskie ł jak 1, przeciwnie, jak ł, i tak ałles miasto alles. w. 9 (s. 2 r.) Say stil, say stil! (F: zaj sztil, zaj sztill) — Bądź cicho, bądź cichoł w. 10 (s. 2 r.) Wstawna samogłoska a rozbijająca grupą nagłosową gd w nazwie Gdańska tłumaczy się przypuszczalnie jako hiperpoprawność w stosunku do przejętej z jidysz charakterystycznej dla polszczyzny Żydów tendencji do redukcji samogłosek w sylabach nieakcentowanych, por. np. gronco 'gorąco’, zadwolnienia 'zadowolenia’, zob. U. Al tb a u er, O błędach ortograficznych i gramatycznych w zadaniach polskich Żydów przemyskich, „Język Polski” XIX, s. 140-141. Jeśli zaś chodzi o materiał porównawczy w zakresie postaci hiperpoprawnych, można tu wymienić np. iz gymynazjuf Śmigus V, nr 17, s. 5, czy: Jak mi jeszcze słówko piskiniesz o taki głupstwy (Mosiek spekulant, rkps B. Ossol., sygn. 10893). V. RYFKA Ale co on bedzie jadł? On nie wziął z sobą tylko a kugel und zwey cybuleś. Aj waj\ Płacze SORA Nie bedzie on umarł z glod. Ny, jak ty bardzo tego Ieyk kochasz! ? RYFKA Ist er kain szeiner purec. Co to za bródka jak z bawełny, a pejsiech jak z jedwab! A kiedy on się na szabas w swój nowy kitajowy żupan ubierze i wsadzi swego czapkę z tchórzem, to on patrzy jak najpierwszy morejne. Wzdycha głęboko na pół z płaczem. Ach, jak jemu się tam chodzi? SORA Say nischtkain kind. Twój tatę także je a hibszer Jd: wysoki jak Saul, a broda jak u Abrahama. Jak on pojedzie gdzie za szpekulacyje, choó go 20 i trzy dni w domu nie ma, ja jeszcze kintenta, bo czem dłużej się bawi, tym więcej on zyskać pewnie bedzie. Mag der Icyk bis pół noc szachem, niech mu tylko Pan Bóg szczęści. RYFKA Co ja temu winna, że ja mam serce tak miętkie jak łój? Wy nie wicie, dlaczego jeszcze tak Icyk kocham. Er wird a raicher, raicher, bogacz. Er hat mir gesugt, on mi powiedział, że u tatę samego ma dwadzieścia w. 11—12 (s. 2 r.) a kugel und zwey cybuleś (F: a kugel yn cwaj cybules) — leguminę (ewentualnie pieczywo) i dwie cebule. w. 13 (s. 2 r.) Przed Nie skreślono Say klig. w. 14 (s. 2 v.) Jst er kain szeiner purec (Fz Ist er kajn Szajner purec) — jest to piękny (przystojny) pan. Wyraz pejsiech wywodzi się z jid. paaos, peios, co kontynuuje hebrajski pluralis pe ’ ot, zob. Jłt. Altbauer, O kilku przykładach „depluralizacji ''zapożyczeń w języku polskim, „Język Polski”, XXXV, s. 44. w. 15 (s. 2 v.) Wyraz szabas (albo szabes) pochodzi z hebrajskiego szabbath i oznacza cotygodniowy okres świąteczny u Żydów, trwający od piątku do sobotniego wieczoru. Słowo nowy napisano dwukrotnie, po czym pierwszy w kolejności zapis skreślono. w. 16 (s. 2 v.) moreine (Fz morajne) — zastępca rabina, przenośnie z dostojnik. w. 18 {s. 2 v.) Say nischt kain kind (F z Zaj niszt kajn kind) — nie bądź dzieckiem. Postać tatę w stosunku do polskiego tata różni się końcówką -e zamiast -a. Literą e oddają jidyszowy zredukowany dźwięk 9 (szwa) zarówno autorzy polscy, jak i Żydzi transkrybujący zapis w alfabecie hebrajskim na łacinkę. Wyrażenie a hibszer Jd (Fz a hibszer Jid) — postawny Żyd, rzucający się w oczy, widoczny z daleka Żyd. w. 21 (s. 2 v.) Mag der Jcyk bis pół noc szachem (Fz Alag der Icyk bis północ szachem) — może Icyk do północy szachrować. w. 23 (s. 2 v.). Po Wy skreślono jeszcze. w. 24 (s. 2 v.) Er wird a raicher, raicher (Fz Er wed a rajćher, rajcher) — on stanaie się bogaty, zamożny. w. 25 (s. 2 v.) Er hat mit gesug (F z Er hat mir gezukt) powiedział mi. i jeden gilden pólisćh na procencie. A w handel ma on gur par rendel. Er hat aućh bar es geld, bankocetel i pół worek kuprowiny. SORA A flaisiger Paucher, dobry z niego będzie szpekulant. RYFKA Po weselu pójdziemy in die stadt, do miasta i zaczniemy handlować, 30 ja bede miała kram, a on będzie chodził po licytacyjach, kupował tanio stare gałgany, robił z nich nowe i drogo ich przedawał. Albo nie, to zostanie juwilerem, będzie robił po pół ryńskiego szczerozłote kolczyki i pierścionki z dyjamenty. SORA Ny ju, on bul przecie za chłopca u pierwszego majstra w Głogowie. Er ist a wadę geschikt. RYFKA A wadę, a wadę. Jak się dorobiemy mehr geld, to on zostanie Verleger vun Tobak, potym założymy sklep a groissen sćheinen wiremberski gewelb z różne fajne materyje, dalej wyjdzie on na hurtownika und hernach wird er a liwerant, to to dopiero będzie można dużo szpekulować- 40 i zyskować. w. 26—27 (s. 2 v.) gilden polisch (F: gilden pojlisz) — polskie guldeny; gur par rendel (F raczej: ingancen a pur rendlech) — tylko parę reńskich Er hat auch bares geld (F: Er hat ouch bares geld) — on też ma gotówkę; bankocetel (niem. Bancozettel) — pieniądz papierowy; kuprowina (w zw. z niem. Kupfer) — miedziaki, miedziane pieniądze. Po słowie kuprowiny skreślono ma nawet trzy fałszowanych ruble, za które nie dał i grosza. w. 28 (s. 2 v.) A flaisiger Paueher (F zna tylko: flajsiger) — uczciwy, pilny. w. 29 (s. 2 v.) in die stadt (F: in di sztal) — do miasta. w. 32 (s. 2 v.) Postać juwiler zamiast jubiler jest jidyszowa i wywodzi się z niem. Juwelier. w. 34 (s. 3 r.) Ny ju (F: nu, jo) — no tak. W formie bul ‘był’, niezależnie od zmiany ł na 1 wywołanej odmienną dystrybucją ł — l w jidysz, wystąpiło u zamiast y. Przejścia i, y przed 1, 1'. ł w u (postawiuł, kobulka itp.) pojawiły się w staropolszczyźnie i żyją do dziś w gwarach, natomiast wycofała je literacka odmiana języka polskiego. w. 35 (s. 3 r.) Er ist a wadę geschikt (F: Er iz a wadę) — on na pewno jest sprytny. w. 36-37 (s. 3 r.) Verleger vun Tobak (F: ferleger fun tabak) - założyciel sklepu towarowego. w. 37 —38 (s. 3 r.) a groijsen seheiuen ... gewelb (F: a grojsen szajnen) — wielki i piękny sklep. w. 38—39 (s. 3 r.) und hernach wird er a liwerant (F: in hernueh wed a liwerant) — a potem on zostanie Hwerantem. Liwerant (w zw. z niem. Lieferant) pośrednik dostarczający komuś towarów, dostawca, zwłaszcza wojskowy. w. 40 (s. 3 r.) Po dużo skreślono fil (tu słowo nieczytelne) szachem und cu gewi- nen geben. SORA Ban gain wir aućh cu aich, do was pójdziemy i porzucimy te karczmę. RYFKA Ny ju, tatę będzie u nas za baraszownik, a jak się także czego dorobi, to Icyk będzie go przyjąć do kimpani. OBIE z radości trzęsąc się Aj waj, aj waj, to my będziem bogaci! LEJBUŚ i ŻYDZIĘT A skacząc także za stołem nad książką Aj waj, aj waj, my będziem bogaci! RYFKA Ist nach niszt ałłes. To nie koniec. SORA Jeszcze nie koniec? I cóż dalej, co dalój? RYFKA Dalej my pojedziem in eine groisse stadt, na przykład do Brodów albo do we Lwowa i tam mój Icyk zostanie bankierem. SORA zrywa się pełna radości, całuje córkę razy kilkanaście, skacząc Maine Ryfka a bankierowa, main zięć Icyk a Bankir'. Ach, ty moja lu- 60 buniu! w. 41 (s. 3 r.) Dan gain wir auch cu aich (F: Dan gajen wir ouch cu ajch) — Potem, pójdziemy do was. w. 42 (s. 3 r.) baraszownik — faktor. w. 43 (s. 3 r.) weźmie go do kompani poprawiono na będzie go przyjąć in (= w, do) kimpani. Didask. Po Leybuś nadpisano i żydzięta. w. 45 (s. 3 r.) Ist noch niszt ałłes (F: Iz noch niszt ałes) — to jeszcze nie wszystko. w. 47 (s. 3 r.) in eine groijse stadt (F: in ajne grojse sztat) — do wielkiego miasta. w. 48—49 (s. 3 r.) Podwójny przyimek (tuz do we Lwowa) charakteryzuje polszczyznę Żydów także w innych stylizowanych utworach literackich, por. np. Jeździł do we Lwowie (TE. L. Anczyc, Emigracja chłopska, [w:] Życie i pisma, t. 4, Kraków 1907, s. 51); Aż na końcu przyjeżdżał z we Lwowie Pan Chamajdes (A. Kitschmann, Surcia wygrywana, Lwów 1923, s. 47). w. 50 (s. 3 r.) Jid. majne, majn — moja, mój; a, jest rodzajnikiem nieokreślonym; bankir kontynuuje niem. Bankier. Całuje ją. RYFKA Ju, ju, a Bankir. LEJBUŚ i ŻYDZIĘTA skacząc koło matki i siostry Icyk main belfer a Bankirl SORA wołając do chaty Bebe Hersz, rebe Hersz, kim, kim gesckwindl WSZYSCY znowu zaczynając krzyczyć razem, Acheś mir, acheś mirl Icyk a Bankirl SCENA DRUGA CIŻ i JIEIłSZ z tablicą i kredą w ręku HERSZ TFws istl Co to za hałas, wus sclireit ihr a soyl SORA Ach waj, Icyk wird a Bankirl HERSZ Jak to? Nasz belfer Icyk Habnichts a bankirl w. 50 — 51 (s. 3 r.) lubuniu — najdroższa, luba, ukochana {wyraz ten dostał się do jidysz w postaci lubiniu, zob. J. Willer, Żargon żydowski na ziemiach polskich, [w:] Encyklopedia polska, t. 3, dział III, cz. II, Kraków 1915, s. 401). Didask. Po Leybuś nadpisano powtórnie i żydzięta. w. 54 (s. 3 r.) Rebe, reb — tuz tytuł grzecznościowy przysługujący dorosłemu mężczyźnie, odpowiednik polskiego 'paw'; kim, kim geschwind (F z kim, geszwind) — chodź prędko. w. 55 (s. 3 r.) Acheś mir, acheś mir {Fz Och iz mir, och iz mirl) — o rety', itp. w. 56 (s. 3 v.) Wus ist? {Fz wus iz!) — dosłownie z co jest ? Kodowity użytkownik języka polskiego użyłby tu formuł z Co tam!, co się stało ?, cóż znowu!, o co chodzi! itp. Wus schreit ihr a soy {Fz wus szrajt ir azoj !) — Czemu tak krzyczycie! w. 57 (s. 3 v.) Ach way! {Fz ach wajl, ale raczej z oj wajl) - ojejł, dosłownie: biadał w. 58. (s. 3 v.) Habnichts jest nazwiskiem mówiącym, oznaczającym człowieka nie mającego niczego, ubogiego. RYFKA i LEJBUŚ Tak, tak, nasz Icyk a bank/irl HERSZ 60 Czy wy poszaleli? Czy wy powariowali? Tak on bedzie bankirem jak ja izraelskim królem. SORA Warum nischt, dlaczego ni? Najprzód będzie on gałganiarzem. RYFKA Potym a Juwiler\ SORA Potym a Verlegerl RYFKA Potym a kipieć! SORA Potym a hurtownik! RYFKA Potym a liwerant! SORA i RYFKA razem-, jak gdyby na wyścigi A potym a BanTcirl HERSZ Jfy, powoli, powoli! Prawda, że to z gałganów papier, a z papier 70 weksle, a z weksle bankiery, a prędzej przecie z bankiera można wycho dzić na gałganiarza, jak z gałganiarza na bankiera. SORA Czy to jeden, co niedawno chodził zabłocony po kołnierz, roznosił w koszyk igeł i szpilek i za kraj car handlował, dziś większy pan jak Gedalie, siedzi napiszony i liczy same holender? HERSZ Taki musiał i krajcary dobrze umieć rachować. w. 62 (s. 3 v.) Warum nischt (F: warum niszt) — dlaczego niet, czemu nie% w. 73 (s. 3 v.) krajcar (niem. Kreuzer) — rodzaj monety austriackiej. w. 74 (s. 3 v.) holender — dukat holenderski. RYFKA Albo mój Icyk rachować nie umie? LEJBUŚ Ny ju, on mnie także uczy rachunki, ja już umie bis hindert. HERSZ Kto chce z niczego coś narachowaó, nie potrzebuje innych znać rachunków, tylko adycyje i miltyplikacyje. Niech tylko dodaje i mnoży, a od- 80 ciągać i dzielić niech go Pan Bóg broni! SORA Icyk jest a fainer Paucher, ma głów, to on się i tego nauczy. HERSZ Potym bankir musi umieć kalkulować kursa, procenta, agio. LEJBUŚ Tatę! kursa, procenty, was ich schon co to, ale agio, agio — was ist dusi HERSZ Siste, jak on cikawy! Main zyn, dus jst to samo, co na świecie komplement. Tam gdy kto komu co zrobi, to się jeden drugiemu ukłoni. W bankierskim kantor taka moneta nie ma kurs, za każde grzeczność trzeba coś zapłacić i to nazywa się agio. RYFKA Git, git, mój Icyk, jak się ze mną ożeni, zostanie bankierem i bedzie sobie także kazał dobrze agio płacić. w. 77 (s. 3 v.) bis hindert — do stu. w. 79 (s. 4 r.) adycyja — właściwie addycja (łac. additio) — przydawanie, dodanie, dodawanie czegoś; miltyplikacyja — właściwie multyplikacja (łac. multipli- catio) — mnożenie, pomnażanie (co do przejścia u'w i pod wpływem jidysz zob. uwagi we Wstępie). Niech tylko nadpisano nad skreślonym Wszystko niech. w. 81 (s. 4 r.) a fainer Paucher (F zna tylko: fajner) — porządny, świetny, dobry itp. w. 82 (s. 4 r.) agio — właściwie ażio (włos, aggio) — nadwyżka kursu dewiz, papierów wartościowych ponad ich wartość nominalną. w. -83 (s. 4 r.) was ich schon (F: Was ich szon) — to wiem; was jst dus (F: Was iz dusi) — co to jestl w. 84 (s. 4 r.) Siste (F: Zyste) - patrzcie go'.; Main zyn, dus jst (F-: Majn zyjn dus iz) — mój synu, to jest. w. 88 (s. 4 r.) Git, git — dobrze, dobrze. HERSZ 90 Jak się z tobą ożeni, zostanie bankierem? Ozy to ty jaki skarb? To tylko po dworach nazywają panowie swoje żony, choć inna [?] i fenig ni ma: „moja droga”, „moja złota”, ale bankir na takie bogactwa niewielki znajdzie kredyt. SORA • Wszak ty mn obiecał, że Byfkę wydasz za niego? HERSZ Ich, bin a erlićher Mann, gdzie nic dać nie trzeba, to pewnie słowa dotrzymam. Niech ją sobie weźmie, będzie mniej ekspensy. Ja im pobłogosławię. Niech przemyśliwają, niech szpekulują, niech się dorabiają wielki, wielki fortuny. Wszak to i Jakub był ubogi charłak, a potem ist a groisser Mann geworden, zrobił się bogaty jak najpierwszy 100 kupiec so a Groshendler w Brodziech. RYFKA Ach, liber tatę, i kiedyż bedzie to nasze wesele? SORA Sani rabin musi ci ślub dawać. LEJBUŚ ciesząc się. Ach, wag, ach, wajl Der figlarz wird komedyi pokazywać! RYFKA Mnie się zdaje, że już słyszę, jak wołają: Icyk tanc mit der Kale. Podrygując SORA To to będzie a groisse fraidl w. 91 (s. 4 r.) fenig (niem. Pfennig) — drobna moneta niemiecka. w. 95 (s. 4 r.) Jch bin a erlićher Mann (F raczej: ch bin a erlićher mensz) — jestem rzetelnym człowiekiem. w. 98 (s. 4 r.) Przed ubogi skreślono bida. w. 99 (w. 4 r.) jst a groijser Mann geworden (F raczej: iz a grojser mensz geworden) — został wielkim człowiekiem. Po jak skreślono nieczytelnie jakieś słowo. w. 100 (s. 4 r.) so a Groshendler (F raczej: a zo a hurt sojcher) — taki wielki hurtownik. w. 101 (s. 4 r.) liber tatę — kochany ojcze. w. 103 (s. 4 r.) wird (napisane na innym nieczytelnym wyrazie) ... pokazywać (F: wed, werd) — będzie pokazywać. w. 104 (s. 4 r.) tane mit der Kale — tańczy z narzeczoną. w\ 105 (s. 4 r.) a groijse fraid (F: a grojsy frajdl) — wielka radość, uciecha. ŻYDZIĘTA rasem krzycząc A fraid, a fraidl RYFKA Icyk main Mann, to będzie a głik, to bedzie szczęście! HERSZ Niewielki to zysk takie szczęście przynosi. Pokazując na dzieci So lebendige procente, co jeść wołają... Prawda, że ono tanie, tańsze 110 wie a głik vyn der Loterie, bo tam trza zaraz bares gełd postawić, a te nie kosztuje jak kilka figlarne mruganie oczkiem, trochę wzdychania, tak: (wzdycha) Aich! i parę glatkie słówka, na przykład: lubuniu, ja cię kocham. SORA Ozy ty nie jest szczęśliwy ze mną? HERSZ Ju i bardzo... ja tylko mówię, żebym przecie wołał wygrać na loteryi tak a par tausend albo a par hindert gildenl SCENA TRZECIA CIŻ i ZALIWA pijany ZALIWA Wchodzi z przędzą na ramieniu i łokciem w ręku, zataczając się bardzo mocno, w głębi teatru zatrzymuje się i śpiewa sobie pod nosem Wesół człek powraca z miasteczka do domu I choć się zatacza, cóż do tego komu. Hi! Ha! Zbliżając się do stołu, plącze się w nici Sory, której kłębek tacza się po ziemi, rozgarnia •czapką Żydzięta od stołu, rozrzuca nią pierze i siada, złożywszy przędzę przy drzewie. w. 107 (s. 4 r.) main Mann — tu-, mój mąż-, a glik — szczęście. w. 109 (s. 4 v.) So lebendige procente (F: zo lebedige procent) — takie żywe pro centy. w. 110 (s. 4 v.) wie a glik vyn der Loterie (F: fi a glik fyn der loteri) — jak szczęście na loterii. w. 111 (s. 4 v.) Po tak skreślono ajch. w. 116 (s. 4 v.) a par tausend ... a par hindert gilden (F-. apurtouzend ... apur hindert gilden) — parę tysięcy ... kilkaset guldenów. Didask. Po wchodzi nadpisano z przędzą na ramieniu i łokciem w ręku, a po siada skreślono opierają (= nie dokończone opierając). 19 — Miscellanea HERSZ 120 Jakże się tam wan jarmarkowało ? ZALIWA Dosyć dobrze, jak widzisz. RYFKA A nie widzieli wy tam naszego Icka? ZALIWA Wasz Icyk to wielki oszust. Człek chciał się trochę zabawić ze znajo- memi, spuściłem się na niego, a on przedał mi płótno wpół darmo, a za przędze popłacił dwa razy drożój jak drudzy ... Poczekaj, dam ja mu, jak go złapie! ... utopię go jak muchę w gorzałce! RYFKA Sekt ikr, ja mówiłam, że Icyk umie dobrze szpekulowaó. SORA On wysoko wyjdzie. ZALIWA Pani arendarko, dajcie no tu gorzaliny, muszę się trochę posilić, takem 130 się zmordował (kiwając się), że stać na nogach nie mogę. HERSZ Panie Zaliwa! Ale wy tu już dużo na mojej tablicy stoicie; właśnie rachowałem, co mi kto winien. ZALIWA Alboż to ci nie płacę? ... Zapomniałeś, jakeśmy się ułożyli ... no, bo zaraz twoje szachrajstwo odkryje! Ty wiesz, że tam w skarbie na tabeli ja stoję szynkarzem, a ty tu tylko nim jesteś w karczmie. Wspiera głowę na stole, w pierze. HERSZ Ny, ny, wszak ja wam borguje, ale żeby się wam potem nie wydawało za wiele, jak przyjdzie płacić. Patrzaj cięż,'oto już stoi napisano: jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, (dopisując nowo) sześć czarek. w. 127 (s. 5 r.) Sekt ikr (F: zeht ir) — widzicie wy. W oryginale jest forma męska ja mówiłem zamiast oczekiwanej u JRyfki żeńskiej ja mówiłam. Być może nie jest to przypadkowa omyłka, lecz świadomy zabieg stylizacyjny. Didask. Po na stole skreślono nawias. w. 136 (s. 5 r.) borguję — daję na kredyt, pożyczam. ZALIWA nie patrząc Sześć, to dobrze. HERSZ 140 Laif, Ryfka, przynieś panu Zali wie jeszcze jedne czarkę! (do odchodzącej Pyfki) Gis wasser cy, dolej wody, bo gotowa się w nim gorzałka zapalić. (do Lejbusia) A ty miarkuj sobie, jak to trza pamiętać i na swój worek, i na cudze zdrowie. LEJBUŚ Jćh merk schon. SORA całując go Ten będzie kiedyś także błyszczał jak dyjament w izraelskim narodzie. Richtig wie der tata. RYFKA Wraca z blaszanką, którą stawia przed śpiącego prawie Zaliwę Oto macie! Z oliw a mruczy. HERSZ To jeszcze trza dopisać. Uważajcie! Krzyczy mu nad głową. Teraz bedzie: raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedm, ośm. LEJBUŚ 150 Jak to? Było sześć, a jeden — dus macht siedym. HERSZ Wus wais du. Jemu teraz jeden kieliszek za dwa stanie. Ty jeszcze nie umiesz tej sztuki: raz pociągnąć, a dwa napisać. Kikl Pokazuje mu na tablicy, pisząc podwójną krydą. Sistl Didask. Nie napisano na nieczytelnym wyrazie. w. 140 (s. 5 r.) Laif (F: lajf) — biegnij. w. 141 (s. 5 r.) Gis wasser cy (F: Gis waser cy) — dolej wody (do). w. 142 (s. 5 r.) Pierwszy w kolejności spójnik i napisano na nieczytelnej literze. w. 144 (s. 5 r.) Jch merk schon (F: ich merk szon) — już myślę, właściwie: już pojmuję. w. 146 (s. 5 v.) Richtig wie der tata (F: richtik fi der tatę) — zupełnie jak ojciec. Didask. Po śpiącego nadpisano prawie i skreślono już. w. 150 (s. 5 v.) dus macht — to robi, to czyni, to daje razem. w. 151 (s. 5 v.) Wus wais dus (F: Wus wajstit) — co ty wieszt w. 152 (s. 5 v.) Kik — patrz'. Po pisząc nadpisano podwoyną krydą. w. 153 (s. 5 v.) Sist (F: Zist) — widzisz ? LEJBUŚ Aj waj, prawda! SORA Co to za rozum i u tato i u syn! Słychać krzyk za kulisą. Ale jaki to lament! RYPKA Aj waj, to mój Icyk! ŻYDZI ĘTA wybiegają, naprzeciw niego krzycząc Icyk kimt\ SCENA CZWARTA 01Ż i 10 YK ICYK Wbiega, drapiąc się oboma rękami. Żydsięta za nim. Aj waj mir gesohehewA Aj waj mir geschehen'. Krzyczy i biega wkoło stołu. Wszyscy Żydzi za nim, Hersz łapie go na koniec. Wszyscy ŻYDZI razem i«9 jfy, wus jstf Schmis dochl ICYK wyrywa [się] i biegając jak wprzódy Ich armer, bidak! Ich bin toid, ich bin begrubenl Łapią go znowu RYPKA Icyk, main Icyk, co ci jest? Może cie kto zabił? ICYK Aj, gorzej, gorzej! w. 158 (s. 5 v.) Jcykkimt — Icyk przyszedł. w. 159 (s. 5 v.) Aj way mit geschehen! (P: Oj waj mir geszenl) — Ach, co się ze mną stałol w. 160 (s. 5 v.) Ny wus jst? (F: Nu, wus iz?) — No, co się stało?, dosłownie: No, co jest? Szmis doch — tu: wyrzućże (z siebie) czyłi: wyduś wreszcie, powiedz wreszcie. w. 161 (s. 5 v.) Ich bin. toid (F: ch bin tojd) — umarłem, jestem martwy. HERSZ Może cie kto okradł albo oszachrował? ICYK Ach, weit erger, daleko gorzćj! SORA Możeś pieniądze zgubił? ICYK I jeszcze gorzej! (Znowu zaczyna biegać, krzycząc:) Ach waj, ach wajl (Łapią go.) HERSZ Ny, gadaj, co jest? ICYK 170 Wart, niech się trochę wy sapami Ny, die verfluchten, te przeklęte rzeczy, wus ihr Beb Hersz kupili przed rokiem vyn dem ganef, od tego chłop z Dobry, choć tak długo wisieli i wisieli na strych, nie wywietrzało z nich to jednak, że były a soj (pokazuje gestem) hapes gemacht. Jakem się tylko z nimi pokazał in der stadt, przyszedł jakiś a goi niby ich kupować, wziął ich, fanglt an cu beliken, a tymczasem zawołał na policaj: „trzymaj go, bo to złodziej! ”; ja widzę, dus jst ka szpas, zostawił mój towar, a sam w nogi, oni za mną: „lapaj, lapaj!”, ja także zaczął krzyczeć, co miał sił: „lapaj, lapaj, złodziej!”; nikt nie wiedział, kogo łapać, i tak uciekłem, alem zgubił maine naie czapka... Aj waj, to był 180 strach, jam już myślał, żem umarł! Tu Żydzięta, bawiąc się, ustępują ze sceny, Lejbuś wynosi książkę. RYFKA Armer Icyk. w. 165 (s. 5 v.) weit erger (F: wajt erger) — o wiele gorzej. w. 170 (s. 6 r.) Wart — Czekajl W wyrazie wysapam literę a napisano na jakiejś innej literze, yerfluchten (F: ferfluchten) — przeklęte. w. 171 (s. 6 r.) Wus ihr (F: wus ir) — które-, vyn. dem ganef (F: fyn dem ganef) — od tego złodzieja. w. 173 (s. 6 r.) a soj ... hapes gemacht (F: azoj ... hapes gemacht) — ukradzione (dosłownie: 'tak ... chapes zrobione’); (c)hapes jest chyba żartobliwym derywatem od chapnąć, podobnie jak np. capes od capnąć, łapes od łapać itp. w. 174 (s. 6 r.) a goj — nie-Żyd, ewentualnie: chrześcijanin; tang) an eu beliken (F: fangi) — zaczyna je przeglądać (lustrować). W. 176 (s. 6 r.) dus jst ka szpas (F: dus iz kajn szpas) — to nie żart. Didask. Wyraz Książkę napisano na innym nieczytelnym wyrazie. w. 181 (s. 6 r.) Armer — biedny, nieszczęsny. SOBĄ Dus jst a glilc, że ciebie nie złapali. HEBSZ Ale oni może aż tu będą gonić za tobą. BYFKA Ach, Icyk, schowaj się, żeby ciebie nie znaleźli! ICYK A gdzie? SOBĄ W komorze stoi pełna solówka pirza, tam się nikt ciebie nie będzie domiarkować. HEBSZ Ale kiedy znajdą, to my także będziemy w kłopocie. Najlepiej niech on ucieka daleko, za granicę! BYFKA 180 Mój Icyk za granice?! HEBSZ Ny, wus ist cy tyn*! Jak go będą złapać, to się wszystko wyda, (wypychając go) Laif, laif geschwind, żeby cię tn kto nie zobaczył! ICYK Jćh gai szon ... Ale Reb Hersz, oddajcie mi mein Geld, moje dwadzieścia i jeden gilden z procent i moje zasługi za trzy miesiące, siedemnaście dni i pół. HEBSZ Kilcstel A gdzieś podział towar, co ci dałem na jarmark? w. 182 (s. 6 r.) Dus jst a glik (F: dus iz a glik) — to jest szczęście. w. 185 (s. 6 r.) Przed A gdzie? skreślono Ale. w. 186 (s. 6 r.) solówka — beczka służąca do przechowywania soli. w. 191 (s. 6 r.) Ny, wus ist cy tyn (F: Nu, wus iz cy tin!) — no, co jest do zro bienia!; co robić! w. 192 (s. 6 r.) Lajf, lajf geschwind (F: geszwind'.) — biegnij, biegnij szybko; uciekaj, uciekaj szybko'. Po jak skreślono złap, tzn. nie dokończone złapać. w. 193 (s. 6 v.) Jch. ga szon (F: ich gaj szojn) — już idę; mein Geld (F: majn geld) — moje pieniądze. w. 196 (s. 6 v.) Kikste! (F: Kiksti'.) — Patrzcie go'., Widzicie go'. ICYK Ja wam mówił, że mi odebrali. HERSZ A na coś sobie dał odebrać? ICYK Wszak to były rzeczy kradzione. HERSZ 200 Co tobie do tego? Jaki mi policej, inspektor! ICYK Ny, jch wais, wy chcecie, ażeby ja sobie poszedł, a pieniądze moje ażeby przy was zostały. Und hernach, te wszystkie bagaże nie kosztowały was tylko półtora ryński i cwaj kieliszek bronfen. HERSZ Ale warte były więcej jak pięćdziesiąt ryńskich. Suknie nowiuteńkie, a bielizna wie von batyst. ICYK Kiedy mi nie oddacie moich pieniędzy, to ja nie pójdę i wydam wasze schwindlerey. HERSZ Dy bist sam a schwindlerl ICYK Wy jest a szachermacher'. HERSZ 210 Ty jest a cygainerl w. 201 —203 (s. 6 v.) Ny jch wais (Fi Nu, ich wajs) — No wiem; Und hernach (Fi in hernoch) — posłuchaj; cway (Fi cwaj) — dwa. w. 204 (s. 6 v.) Po Ale skreślono ja byłbym za nie wziął. W oryginale jest zapis pięćdziesiąt. w. 205 (s. 6 v.) Wyrazy wie von nadpisano nad skreślonym jak z. w. 207 (s. 6 v.) schwindlerey (F: a szwindleraj) — oszustwa. w. 208 (s. 6 v.) Dy bist ... a schwindler — ty jesteś oszustem. w. 209 (s. 6 v.) Wy jest nadpisano nad skreślonym Ihr i drugim nieczytelnym wyrazem; a szachermacher — szachraj, krętacz. w. 210 (s. 6 v.) a cygainer — kłamca, cygan, oszust. ICYK Ihr sayd audi a rechter ... ny, jakj mi ... HERSZ w złości Wirst du gain, bo dostaniesz a pac. RYPKA Ach, tatę, nie gniewajcie się tak na mego Icyk! SORA Wszak on nasz zięó. HERSZ Co? Mój zięó? So a schaygec, so a [...]! ... Nic z tego! Er soli a schwarc jur haben, nie moje córkę. RYPKA Ach, main tatę, jak mnie nie dacie Ickowi, to ja nie chcę innego, choóby selbst den zyn des Babiner von Międzybórz. HERSZ To będziesz siedzieó. A ich sug, że jak z ołów nie będzie srebro, tak z Icyk ,ao nie będzie twój mąż! SORA Słil, słil, obcych ludzi idą! w. 211 (s. 6 v.) Jhr sayd auch a rechter (Fi Ir zajd ouch) — Wy też jesteście prawy (uczciwy, nieskazitelny). w. 212 (s. 6 v.) Wyraz du napisano na innym nieczytelnym wyrazie. Wirst du gain (F-. West di gajn) — Pójdziesz, właściwie-. Odejdź'.-, a pac (Fi a pacz) — policzek. w. 215 (s. 6 v.) so a schaygec, so a ... (tu wyraz nie odczytany, zob. fotokopia) (F-. zo a szajgec, zo a ...) — taki łobuz, taki ... (pierwotnym znaczeniem wyrazu szajgec jest 'chłopiec wieży do weki’). w. 215 — 216 (s. 6 v.) er soli a schwarc jur haben (F-. er zol a szwarc jur huberi) — żeby on miał czarny rok', (popularne przekleństwo żydowskie). w. 218 (s. 6 v.) selbst den zyn der Rabiner fin Międzybórz (F-. zelbst den zyjn des Febyn fin Międzybórz) — nawet syna rabina z Międzyborza. w. 219 (s. 6 v.) Nad kropką po siedzieć nadpisano chyba Po. Zwrot ich sug (F-. ich zug) 'mówię’ nadpisano nad skreślonym Bay i dwoma nieczytelnymi wyrazami. . T- 2b. Adam Kłodziński, „Żyd polski, czyli Każdy ma swoje przebiegi”, spis osób. Adam Kłodziński, „Żyd polski, czyli Każdy ma swoje przebiegi”, karta tekstu (k. 6 v.). f 2d. Adam Kłodziński, „Żyd polski, czyli Każdy ma swoje przebiegi”, karta tekstu (k. 8 r.). SCENA PIĄTA GIŻ, BORUCH, CHAIM i 8? MA Boruch niesie kilkanaście arkuszy kolorowego papieru, Syma koszyk wypakowany tasiem- kami, nićmi, wstążkami itp. BORUCH Szulym Laichem,, rebe Hersz. HERSZ podając sobie ręce Szulym, Laichem,, rebe Boruch. BORUCH Szulym Laichem, Icyk. ICYK Szulym Laichem. SYMA Szulym Laichem,, rebe Hersz. HERSZ Szulym Laichem,, Syma. SYMA Szulym, Laichem,, Icyk. ICYK Szulym, Laichem,. Żydówki witają się po cichu, dając sobie ręce wzajemnie. SORA 230 Ihr kimt cu gain piechoto? Na jarmark jechaliście, a do dom wracacie cy fisi Didask.: Po Boruch dopisano Chaim. w. 226 — 229 (s. 7 r.) 8łoiva powitania Symy z Herszem i Ickiem wpisano później po prawej stronie kartki. Na dodatek, chyba przez omyłkę, zmieniono dwukrotnie Syma na Chyma. w. 230 (s. 7 r.) Ihr kimt cu gain (F: Ir kimt cu gajeri) — Przychodzicie piechotą, tu raczej’. Wracacie piechotą. w. 231 (s. 7 r.) cy fis — na nogach, pieszo. SYMA A unglik ist geschehen. Nasza fura połomała się na kleine stikel. Trochę nas nasiadało za dużo. Es war ich: rebe Boruch, der Josel Kopfermann, der kahalny mit sein Weib, die Rachel von Piskorowska, die kleine Ester, der rudy Mojsz ze cztery worami wełny i die alte matkę od Szachrajki z dużym koicem voll kury und gans. W pól drogi die fur war zebroichen, a my leżeli na ziemi jeden na drugim jak śledź! BORUCH To był szpektakel! SYMA Ja leżała na sam doi, a oni wszyscy na mnie, dobrze, że mnie nie udu- 240 sili. SORA Syma, jakże wam się tam w Sieniawie powodzi? SYMA A soy, człek się obraca, jak może. Nakupiłam trochę świżego towar in Jarosław, ale mało kto kupuje, szlechte ceiten, kain geld. BORUCH Ny, Syma tera wird bald pierwsza kupcowa. Cały dwór, wszystkie goście, nikt nie kupi gdzie indziej igeł, szpilek, wstążki, tasiemki, jedwab, nici, tylko wszystko u Symy. Co ona u samej księżnej utarguje! Abrahamek będzie niedługo bankrot! w. 232 (s. 7 r.) A unglik ist geschehen (P: An unglik iz geszeri) — zdarzyło się nieszczęście; kleine stikel (F: klajne sztikel) — drobne kawałki. w. 233 (s. 7 r.) Es war (r w war napisane na innej literze) ich — to byłam, ja. Po rebe Boruch nadpisano Der Josel Kupfermann. w. 234 (s. 7 r.) mit sein Weila (F: mit zajn wajb) — tu-, ze swoją żoną. Piskorowska nadpisano nad skreślonym, Mortko. kleine (P: klajne) — mała. w. 235 — 236 (s. 7 r.) Po Matkę nadpisano od Szachraiki. voll (F-.fol) — pełny, und gans (F: un gins) — i gęsi. w. 236 — 237 (s. 7 r.) die fur war zehroichen (F raczej: di fir iz gewen cybrochen) — furmanka była (została) połamana, stylistycznie poprawniej', furmanka się połamała. w. 238 (s. 7 r.) Po kwestii Borucka-. To był szpektakel wpisano drobnym pismem kwestię Symy (omyłkowo'. Chyma) w wolnym miejscu po prawej stronie kartki. Wyraz leżała nadpisano nad skreślonym upadł, czyli nie dokończonym upadła, w. 242 (s. 7 r.) soy (F: zoj) — tak. w. 243 (s. 7 r.) in — w; szlechte ceiten, k&in geld. (F: szlachtę cajten, kajin geld) — złe czasy, nie ma pieniędzy, w. 244 (s. 7 r.) wird hałd (F: wed bałd) — wnet będzie. w. 246 (s. 7 v.) Nad Co nadpisano nieczytelne słowo (może Chymal). HERSZ } do Borucha I wy musicie mieć dosyć robot ? BORUCH Voll hend. Ni© mogę nastarczyć kleister i malowanego papier na okładek. 250 Jch habe gekaift, znown całe pół litry bay der Łaja. Wszystkie książki z całej bublotyki, co dla księcia pana przychodzą z Anglii, z Wiednia i aż z Warszawy, a nawet zza morza vyn Paris, muszę ja na nowo oprawiać. HERSZ , To wy, widzę, sławny majster na cały świat?! BORUCH Wy, jul Mnie tylko brakuje, że nie znam jeszcze alfabet i numera. Czasem trafi mi się tytuł na końcu oprawić albo wszyć kilka arkusz do góry nogami aber dus macht nyx. To bagatelia! HERSZ Vorgewis, co to szkodzi! CHAIM Ihr wust nischt, wy nie wicie, co teraz będzie Sieniawa znaczyć! Rze- 260 szów, Przemyśl, Jarosław wird bald a gałgan. Tera jest co rok u nas a vier groisse Jarmark po cały tydzień. Zawsze pełno kipców, więcej jak tych, co kupują ... A jakich u nas majstrów, a schnaider, co wideń- skich poprawuje! Ny i ja się z moją robot nigdzie nie będzie powstydzić. w. 250 (s. 7 v.) Jch habe gekaift (U: ich hob gekojf) — kupiłem,-, bay (F: baj) — u. w. 252 (s. 7 v.) Vyn (F:fyn) —z. UWAGA: Od słów na okładek do wus najes ustaliłiśmy tekst niniejszego wydania według doszywki zawierającej drugą redakcję. W redakcji pierwotnej są następujące warianty tekstu (dotyczące w. 249—252): na okładki, hab, von, musze; poza tym przed Wszystkie skreślono Nasz Xiąże, a po książki nadpisano z całey Bublotyki. w. 256—257 (s. 7 v.) W redakcji pierwotnej: tytuł, arkuszy, dus, bagatelia. w. 257 (s. 7 v.) Aber dus macht nyx (F: Ober dus macht niszt) — Ale to nic nie szkodzi (dosłownie: nie robi). Didask.: Omyłkowo Chyma zamiast Chaim. w. 259 (s. 7 v.) Ihr wust nischt (F: Ir wus niszt) — Nic nie wiecie. W redakcji pierwotnej kolejno (do w. 259 — 262): Rzeszów, Przemysł, bałd, Jarmarki, kupców, mayster (poprawione z maystry). Poza tym po Tera skreślono O, nadpisano tam i pełno. Tekst Chaima urywa się w tej redakcji na wideński. w. 260 (s. 7 v.) wird bald (F: wed bałd) — stanie się ickrótce. w. 261 (s. 7 v.) vier groi/se (jF:/ir grojsy) — cztery icielkie. w. 262 (s. 7 v.) a schnaider (F: a sznajder) — krawiec. Mnie księżna posyłała nakręcać zegarki aż do Puław. Ny, wy nie byli w Puław! Acheś mir\ Co tam za pałace, co to tam za bogactwy! Jaki tam wogród, wie a las — tak wielki! Ja tam miał robotę do Sybyli. Wust ihr, co to jest die Sybyli1? Dus jst a soy niby a haus, nibi a pałac, niby a tirm, tak niby ratusz we Lwowie, niby a tempel, a soy wie unsere schul. ICYK 570 Dus mus wus rares seyn. Ny, ja już kawałek świat schodził, ja już był/ir Sędziszów, a ja nic takiego nie widział. CHAIM Ja tam reparował a dzygar, a antik, dawno, dawno jeszcze vor [...] robił go bul jakiś sam król polski Zygizmint. Ja tak potrafił, że w>n tera godzin bije, co sama księżna pierwej nie wiedział. HERSZ Dus war a leinst. Ny, ale co tam nowego wus najes! Wie steht der dulca- tenl Żydówki rozmawiają między sobą BORUCH Idzie do góry, steigt. SYMA Der kurs steit sćhon 251. w. 265 (s. 7 v.) Acheś mir! — O rety'., Ojej'. w. 266 wie (F: fi) — jakł w. 267—268 (s. 7 v.) Wust ihr — Wiecie; Dus jst a soy (F: dus iz azoj) — to jest tale; a haus (F: a hous) — dom; a tirm — wieża. w. 268 — 269 (s. 7 v.) a tempel, a soy wie unsere schul (F: azoj fi inzere sził) — bożnica, tale jak nasza bożnica. Informator określa tempel jako bożnicę Żydów postępowych, zaś sził jako główną, reprezentacyjną bożnicę w mieście, w. 270 (s. 7 v.) Dus mus wus rares seyn (F: Dus mus wus rarer zajri) — to można rzadko zobaczyć; to rzadki widok; fir — tu: w. w. 272 (s. 7 v.) wor (F: for) — tu: za. Następne słowo trudne do odczytania, zob. fotokopia. w. 275 (s. 7 v.) Dus war a kinst (F: Dus war a kinc) — To była sztuka; wus najes — u was. w. 275 — 276 (s. 7 v.) Wie steht der dukaten — Jak (jaki) kurs dukatów ł w. 277 (s. 7 v.) steigt — idzie do góry, w. 278 (s. 7 v.) Kwestię Symy (omyłkowo: Chyma) wpisano później drobnym pismem w wolnym miejscu z prawej strony karty. HERSZ Jch sug immer, że on nigdy nie spadnie, jak to być może, złoto zawsze górę trzyma nad wszystkim. BORUCH Pisał też run Jerozolimy der Abraham, co to przed dwa lata powędrował. HERSZ Cóż, można tam sobie epes moos rerdienen, są tam szpekulacyje? S YMA On się na tym nie zna. On jest bardzo mindry, bardzo głęboko nauczony, cały dzień tylko talmud czyta, a do ludzi i gadaó nie umie. HERSZ Ach, to musi być bardzo mindry! I cóż on pisze? BORUCH Tak wiele, że ledwośmy to wszyscy Żydzi z całej Sieniawy przeczytali. Ja ten list nosił pokazowaó do samego księcia. On mnie pytał, czy kto więcej z naszych nie powędruje do Jerozolimy; ny, a ja mu powiedział, 290 że my wszyscy gotowi, jeżeli książę pójdzie z nami. SORA To było fein gesugt. HERSZ I co na to mówił książę? BORUCH Śmiał się. Ny, der gite Herr. w. 279 (s. 7 v.) Jclisugimmer — mówię zawsze. w. 281 (s. 7 v.) Skreślono z i nadpisano vun, skreślono też stary i nadpisano der. w. 283 (s. 7 v.) epes moos yerdiencn (F: epys mwes ferdinen) — zarobić trochę pieniędzy. Didask.: Wprowadziliśmy jak zwykle postać Syma, choć w oryginale widnieje postać Chyma, nadpisana nad skreślonym Boruch. w. 288 (s. 7 v.) Po nosił nadpisano pokazowaó. w. 290 (s. 7 v.) Po Xiąże poydzie z nami skreślono nieczytelne dwa wyrazy. w. 291 (s. 7 v.) Na skreślonym Dus war nadpisano To było, fein gesugt (F:fajn gezukt) — świetna prośba. w. 292 (s. 7 v.) Wyraz Xiąże napisano dwa razy, po czym pierwszy w kolejności zapis skreślono. w. 293 (s. 7 v.) Ny der gite Herr — No, ten dobry pan; to dobry pan. SYMA A wadę, wadę giter Herr. HERSZ U nas sama bida. Nas znowu każą z karczem wyganiać. Ny, ci młodzi panowie cbcą mieć większy rozum jak starzy. Tamci nam nic nie mówili i dobrze im z nami było, a ci na nas bij zabij, i co im po tym? BORUCH do Sory Bałbusty, ja je głodny wie a kindl W mieście tak drogo. Habt ikr nisckt wus cu essenl SORA 300 Warum nisckt 1 Jest a giter karpen mit piernik, oder a szczupak auf idisck mit pfefer und cybul. Kimt in die izba kereinl HERSZ Wolłt ikr nisckt a Bronfen, mam a szabasówka a wadę cimes, a gagatzak[ ? ]. Hersz, Boruch, Sora, Syma odchodzą. SCENA SZÓSTA ZALIWA śpi za stołem, BYFKA w jednej stronie teatru, IGYK w drugiej. Zamyśleń ICYK Ryfke? w. 294 (s. 7 v.) A wadę, wadę giter Herr — na pewno, na pewno to najlepszy pan. Po Herr nadpisano, a następnie skreślono Chaim. Skreślono też nieczytelną całą kwestię Chaima (dają się odcyfrować początkowe wyrazy. Er soli leben). Między kwestią Symy a kwestią Hersza na początku strony skreślono Wszyscy: Fifat! w. 297 (s. 8 r.) Skreślono z tego, dopisano po tym. w. 298 — 299 (s. 8 r.) Bałbusty — gospodyni, pani domu; wie a bind (F: fi a hind) — jak pies; Habt ibr nischt wus cu essen ? (F: Hot ir niszt wus cy esenl) — Macie wy co jeść (coś do jedzenia)1*. w. 300 (s. 8 r.) Nad skreślonym Jest nadpisano Warum nischt (F: warum niszt lub raczej: Farwus niszt*.) 'Dlaczego nie*.’ w. 300 — 301 (s. 8 r.) a giter karpen mit piernik, oder a szczupak auf idisch mit pfefer und cybul — znakomity (smaczny) karp z piernikiem (?) albo szczupak po żydowsku z pieprzem i cebulą. F podaje raczej: a gyter karp mit kichen ('z pieczywem’) a hecht ouf jidisz mit fefer in cybul. w. 301 (s. 8 r.) Kimt in die izba herein (F: kimt in di izbę herajn) — Chodźcie (wejdźcie) do izby. w. 302 (s. 8 r.) Wollt ihr nischt a Bronfen? (F: Wilt ir niszt kein bronfen*.) — Nie chcecie wódki ?; a wadę cimes — na pewno doskonałą; a gagatzak niejasne (litery tz napisano na innych nieczytelnych). RYFKA Icyk? ICYK wzdychając Ach, meine Ryfkę, ja muszę w świat wędrować bez ciebie. RYFKA podobnie Ach, mein Icyk, a ja muszę bez ciebie zostać w domu. ICYK Ny, Ryfka, bleib gesind. RYFKA Bodajeś nigdy nie chorował! Ach waj, żal tak mocno moje serce ściska, że boje się, aby go nie zadusił. ICYK 810 Ach wajl A moje serce tak się z żalu pęka jak ... jak rozgotowany kartofel. RYFKA Pamiętaj zawsze na mnie! ICYK Ju, mein lubuniu, ja zawsze będę pamiętał na ciebie, dopóki tylko nie zapomnę, ja zawsze będę myśleć na ciebie, jak tylko nie będę miał na głów jakiej szpekulacyi. Bay meine munes, ja cie tak bardzo, bardzo kocham ... więcej, więcej jak ... liczy na palcach RYFKA Wie a milion? ICYK wpadając prędko w słowo A na[?], to by byl za dużo, dus war cy fil. w. 305 (s. w. 307 (s. zostań zdrowa w. 315 (s. w. 318 (s. w. 305 (s. w. 307 (s. zostań zdrowa w. 315 (s. w. 318 (s.8 r.) Ach meine Ryfkę (zamiast Ryfke) — Ach, moja Ryfko) 8 r.) Ny Ryfka bleib gesind (F: Nu, Ryfke, blajb gezind) — No, Ryfko, (bądź, bywaj zdrowa). 8 r.) Bay meine munes (F: Baj manę nemunys) — na moje sumienie. 8 v.) dus war cy fil — tego było (by) za dużo. RYFKA ICYK ICYK RYFKA RYFKAJak sto tysięcy? aao I to za wiele ... Jak tysiąc? ICYK z namysłem Więcej, nie więcej, ale richtig tyle. RYFKA * Aj waj, ktoś tu idzie z papierem und mit a Policay. Icyk, entlaifl ICYK Aj waj, ju, to je pisarz sędziego. RYFKA Ach, Icyk, entlaif, entlaifl ICYK Zabiera sprzed śpiącego Z oliwy przędze i czapkę To się zda na drogę. Adios, Eyfke! Ohce uciekać. Ryfka idzie do domu SCENA SIÓDMA ICYK, POLIC YJ ANT i PISARZ sądowy PISARZ Za obydwoma uszyma po dwa pióra, z kieszeni jednej wyziera papier w trąbkę zwinięty, w drugiey sterczą kałamarz i piaseczniczka, pod pachą kodeksa, w ręku laska. Spostrzegłszy wymykającego się Icka-. Dokąd? Stój! Teraz nikt stąd odejść nie może. w. 322 (s. 8 v.) richtig — właśnie, akurat. w. 323 (s. 8 v.) Skreślono trzy słowa: pierwsze nieczytelne oraz von der i nadpisano und mit a. und mit a Policay — z policjantem; Icyk entlaif! (F: Icyk antlojfl) — Uciekaj, Ickul — dopisano w interlinii. w. 324 (s. 8 v.) Skreślono od sądu i napisano Sędziego. Didask.: Zamiast Scena 7ma napisano pierwotnie Scena 6ta. w. 327 (s. 8 v.) Kwestię Pisarza wpisano w interlinii. ICYK Ja mam pilny interes. Chce odejść PISARZ Ani się rusz, bo inaczej esc paragraplio ... hem ... hem (pokazuje na ,3° książki pod pachą) zaraz do ciebie jak do zbiega strzelać każę. ICYK staje przelękniony Aj waj, strzelać? Ny, ny, daj pan pokój! (Obziera się z bojaźnią). A z czego ? Cofa się w tył, chcąc uciec POLICYJANT Wchodzi. Ślepy, głuchy i kulawy PISARZ głośno krzycząc Policyjant, wszak twój karabin nabity? POLICYJANT Już od roku, tylko kurka przy nim nie ma. PISARZ To nic ... Jak tylko Żydek ten krok zrobi, pozwalam ci strzelać do niego. POLICYJANT składa się ICYK Pzuca przędzę i pada na kolana, zasłaniając się czapką Aj waj, aj wajl Na co te żarty, to można zabić ... ja nie uciekam. PISARZ Dobywa z kieszeni kałamarze i papiery i rozkłada je na siole Teraz staw się tu przede mną, słuchaj i odpowiadaj. (Zaczyna pisać w. 328 (s. 8 v.) ex Paragraplio — z paragrafu. Didask. (przed w. 333): głośno krzycząc nadpisano w interlinii. Didask. (po w. 336): tekst didaskaliów dopisano w wolnym miejscu po kwestii Pisarza. Didask. (po w. 337): Skreślono swycli i nadpisano z kieszeni, skreślono również z kt, czyli nie dokończone z których. (Po w. 339): Literę p w powtarzając przerobiono z litery z. on — bardzo zamaszysto, powtarzając niektóre słowa.) Protokół... w sprawie ... 340 ... o rzeczy skradzione ... wynalezione na jarmarku ... w mieście Jarosławiu ... na dniu ... Zasypuje i przewraca. (Wszystko to robić ma przez colę tę scenę, z jak największą szybkością, pisząc) Czy ty jesteś belfer mieszkającego tu Herszla Fałsz nazywający się Icyk Habnichts ? ICYK Tera by tak połowa świata nazwać się mogła. PISARZ ciągle pisząc, nawet gdy mówi Nazwać się mogła ... Wiele masz lat? ICYK Nie pamiętam, kiedym się rodził, bom był wtenczas bardzo mały. PISARZ powtarzając ostatnie słowa Bardzo mały ... Jaki twój stan? Zasypując stronnicę 2-gą, przewraca na 3-cią ICYK Jak to stan? PISARZ Czy jesteś kupcem, kapitalistą, sztukarzem, rzemieślnikiem, faktorem, 360 wekslarzem lub tym podobnym? ICYK Ja tak wszystkim jestem po trochę. PISARZ Wszystkim po trochę ... Ale czymże się przecie tu bawisz? ICYK pokazując na Policyjanta w. 342 (s. 9 r.) Po Czy ty jesteś nadpisano w interlinii belfer mieszkającego tu Herszla Fałsz nazywający się. w. 347 (s. 9 r.) N.a początku kwestii Pisarza skreślono Jaki twoy stan i nadpisano w nawiasie powtarzając ostatnie słowa. w. 349 (s. 9 r.) sztukarz — wyraz niejasny, może zamiast sztukator: robiący gipsowe ozdoby lub w znaczeniu-, artysta. Ny, piękna mi to zabawka! ... Nim wielmożny pan tu przyszedł, to ja się trochę z Eyfką bawiłem. PISARZ Z Eyfką bawiłem ... {Zasypuje stronnicę 3-cią. Bo Policyjanta:) Poliey- jant, atramentu! POLICYJANT Jfa na sobie zawieszone na szyi na sznurku z jednej strony butelkę atramentu, z drugiój woreczek piasku. Nalewa atramentu do kałamarza PISARZ Teraz quo ad specialia {arkusz całkiem rozłożony). Świadkowie naoczni zeznali i oto ten sam Policyjant potwierdza, iż widział jako na jarmarku dzisiejszym w mieście Jarosławiu odebrano od ciebie rzeczy, które przed 360 niejakim czasem jadącym do Sieniawy gościom na drodze między Monasterzem a Nielipkowicami skradzione zostały. ICYK Aj waj, tu przychodzi bida! ...Mnie ich nie odbierano, ja ich sam oddałem. PISARZ ciągle pisząc Skądże je wziąłeś? ICYK Skąd ich wziąłem? PISARZ Tak! ... Gadaj prawdę, bo kręcić tu nic nie pomoże ... prawda musi wyjść na wierzch jak oliwa, choćbym z ciebie do sądnego dnia miał ciągnąć inkwizycyje. Mów! ICYK Jakiś Żyd, ja nie wiem, co za jeden, jak się nazywa i skąd on, dał 370 mnie ich i prosił, abym mu ich potrzymał. PISARZ Potrzymał ... A dlaczegożeś uciekał? w. 357 (s. 9 v.) quo ad specialia — do istoty, do sedna. w. 369 — 370(8. 9 v.) Skreślono Mnie dał ich; jakiś poprawiono na Jakiś; skreślono również i prosił, nad którym nadpisano dał mnie. ICYK Kiedy mnie policaj chciał łapać ... a ja już z natury znieść tego nie mogę, abym się blisko takich ludzi znajdował, co noszą w rękach kij, szable albo fużyje. PISARZ Czy tak? (Rzuca pióro i zasypuje strony d—5 resztą piasku. piasku! Policyjant nasypuje z woreczka ICYK Ja wszystko to wielmożnemu panu pod chairem powiadam. (Przysuwa się, podnosi pióro i kładzie przed Pisarza na papier, a razem z niem i bankoeeteł.) Pióro wielmożnemu panu upadło. PISARZ Kładzie pióro na boku, a bankoeeteł prędko kartką przykrywa, którą właśnie obrócić wy podło. *80 Nic to! (Bierze nowe pióro i pisze dalej.) Zrobię ja tu moję adnotacyją, że co mówisz może być prawdą. A teraz skonfrontujmy powyższe wyznania z Herszem Fałsz. ICYK nieśmiało, chcąc wysunąć się Ja go pójdę zawołać. PISARZ Ani mi się rusz! Policyjant! (Icyk na to słowo jak oparzony wraca na miejsce.) Zawołaj go! POLICYJANT Odchodzi do karczmy i zaraz nazad wraca ICYK kłania się bardzo nisko Ja bym wielmożnemu panu coś bardzo ważnego powiedział, ale ten tu... Pokazuje na Połicyjanta. w. 377 (s. 9 v.) W oryginale Wielm. Panu, pod chairem — pod klątwą; sumiennie, na sto dwa itp. Jidyszowy wyraz chajrem, cherym {zapożyczony z hebrajskiego) oznacza ciężka klątwę religijną. w. 384 (s. 10 r.) W wyrazie Policyant zestaw końcowych liter yant przerobiony z innych liter nieczytelnych. w. 386 (s. 10 r.) W oryginale Wielm. Panu. PISARZ Nie bój, on nic nie widzi i nie słyszy. ICYK Tylko mnie pan nie wydaj! ... Skarb zakazał już tak dawno, żeby 890 nigdzie a nigdzie Żyda na karczmie nie było, a Fałsz przecie tu siedzi. Ja go będę denuncyjował, a jak za to dostanę jaką nagrodę, to ja się z panem na pół podzielę. Niech wielmożny pan będzie tylko łaskaw ... PISARZ który tego pilnie i nie pisząc słuchał Dobrze, dobrze ... O całości skarbu przestrzegać moją powinnością. SCENA ÓSMA CIŻ i HERSZ HERSZ wychodzi i kłania się nisko PISARZ pisząc Hersz Fałsz, czy wiesz, że u Icka Habenichts odebrano na jarmarku dzisiejszym w mieście Jarosławiu rzeczy kradzione. HERSZ Ja nic nie wiem. PISARZ Czy nie wiadomo ci, skąd on je wziął i jakim sposobem! HERSZ patrząc na Icka, jak gdyby go chciał wyrozumieć Albo ja tam był! Ja nic nie wiem. PISARZ Zasypuje stronę 6 — 7 i przewraca. w. 386 — 388 (s. 10 r.) Po powiedział nadpisano-, ale ten tu (:pokazuje na Poli- eyanta:) Pisarz [:] Niebóy on nic niewidzi i niesłyszy. Icyk[:] w. 389 (s. 10 r.) Po Skarb skreślono tak. Po zakazał skreślono aby. w. 392 (s. 10 r.) W oryginale Wielm. Pan. Po w. 412 (s. 10 r.) Po Pisarz skreślono Dobrze, dobrze, które przepisano później po didaskaliach. Didask.: Scena 7ma poprawiono na Scena 8ma. ICYK To dobra pora upomnieć się o swoje pieniądze (kłaniając się) Wielmożny 400 panie, żeby to tam można także jakoś i to napisać, że Hersz Fałsz winien mi pieniądze i nie cbce oddać. PISARZ Dobrze bardzo, wezmę ja to do protokołu ... Niedługo wydany będzie wam obudwom w tej mierze termin: staniecie, ty go zapozwiesz, on będzie ekscypował, potym replika, dalej duplika, na koniec rotkół, a za lat parę będziesz miał dekret niechybnie. ICYK Aj waj, za lat parę? PISARZ pokazując palcem na książki Tak formalność każę. Sprawa ta musi się toczyć in forma. ICYK do siebie Trzeba by te formalność smarować, to by się ona prędzćj toczyła. PISARZ Policyjant, atramentu! Policyjant nalewa. Do Herszka 410 Contra pars dług ten czy przyzna je? HERSZ Nie tylko nie przyznaje, ale on mnie jeszcze winien ... ja mam do niego pretensyi blisko na do sto ryńskich. w. 410 (s. 10 r.) W oryginale Wielm. Panie. w. 414 (s. 10 r.) W oryginale excypował. Łac. excipere — zastrzegać, odrzucać, wyłączać', replika (Zoc. replica) — 1) odpowiedź na zarzuty, 2) powtórne przemówienie strony w sądzie, zawierające odpowiedź na przemówienie przeciwnika', duplika (łac. duplica) — odpowiedź powoda na replikę pozwanego-, rotkół — niejasne; chyba zamiast rotuł lub rotuła (łac. rotula) — pismo apelacyjne. w. 417 (s. 10 v.) in forma — formalnie, wg formuły. w. 418 (s. 10 v.) Przed Trzebaby skreślono Wiem ja. w. 420 (s. 10 v.) Contra pars (łac.) — przeciw strome (dosłownie: części). w. 422 (s. 10 v.) reński — złoty reński, tzn. gulden austriacki. PISARZ ciągle pisząc z Dobrze, to będzie akcyja rekonrentionalis. Ależ mnie trzeba dowodów ... {wyciąga do Herszta rękę) jasnych, przekonywających. HERSZ brząka pieniądzmi w kieszeni Ja przy siądź obiecam. PISARZ Ach, juramentum ... na to zaraz się trzeba podpisać. Przystąp! Zasypuje strony 8 — 9, rzuca drugie pióro i bierze trzecie HERSZ Ja pisaó nie umiem. PISARZ To nic ... Trzeba tu jaki znak położyć. HERSZ przystępuje, kładzie mu na papier bankocetel, który on podobnie jak pierwój co prędzej kartą obróconą przykrywa HERSZ A potem, to jest schwinder na wywrót, on chce, żeby ja mu płacił 420 fifoig procentu. PISARZ Pięćdziesiąt procent, a to lichwa ... to pachnie kozą, to należy tu {pokazując na jedną książkę) do ciężkich przestępstw policyjnych. ICYK Nie musi ono jednak być tak bardzo ciężkie, inaczej by podobno i sama policyja musiała by nieraz pójść do kozy. PISARZ Icyk więc pójdzie z nami. Policyjant, piasku! w. 413 (s. 10 v.) W oryginale akcjo, rekonwentionalis (Zac. actio reconventio- nalis) — skarga pozwanego przeciw oskarżycielowi. w. 416 (s. 10 v.) juramentum (łac.) — przysięga. w. 419 (s. 10 v.) schwinder — oszustwo. w. 420 (s. 10 v.) fifcig procentu — 50%. w. 421 (s. 10 v.) Między to i pachnie skreślono jest. w. 426 (s. 11 r.) Na początku strony skreślono Policyant. W interlinii nadpisano jednak potem: (Policyant piasku — zapomniawszy zamknąć nawias). Skreślono więc, ale potem na nowo je nadpisano. Zasypuje stronę 10 i 11 ICYK Jam już dziś tak wiele chodził, że mnie aż nogi bolą. Niech to wielmożny pan prędko wymaże! (Kłaniając mu się, daje mu nieznacznie bankocetel, który Pisarz kładzie w protokół i prędko kartką przykrywa.) Ja nie chce procenta, niech mi tylko odda kapitał i zasługi. PISARZ 430 A to co innego ... Ale jeszcze jedno ... Doniesiono prześwietnej zwierzchności, iż pomimo najostrzejszych zakazów i zagrożonych strofów Hersz Fałsz trudni się jednak szynkiem w karczmie tutejszej. HERSZ To nieprawda! PISARZ Któż tu jest więc szynkarzem"? HERSZ Oto ten, co tu śpi, Łukasz Zaliwa. Ja nająłem sobie tylko u niego tamte chałupkę na siedzenie, ale że ja mam dużo drobne dzieci, a tam ciasno i wielka wilgoó, to ja go pieknie prosił, aby sie ze mną pomieniał: mnie żeby pozwolił mieszkać tu w karczmie, a sam żeby się przeniósł do tej chatki, to tak blisko, a on tylko sam jeden, i przystał na to. Ale 440 do szynku, broń Boże, ja się nie mieszam Chyba ... on często lubi pocałować Moszka w brodę ... PISARZ zasypuje spieszno i. przewraca Poczekaj, poczekaj ... (pisze dalej) pocałować Moszka w brodę. HERSZ Natenczas, kiedy kto przyjdzie i prosi o kieliszek wódki, jakże mu nie usłużyć? Wszak on tam w skarbie stoi na tabeli. PISARZ rzuca trzecie pióro i bierze nowe w. 426 (s. 11 r.) Przed Jam skreślono nieczytelne słowa ; w oryginale Wielm. Pan. w. 431 (s. 11 r.) strof (niem. Strafe) — kara pieniężna, grzywna. w. 437 (s. 11 r.) Po aby skreślono mi i nadpisano się ze mną"pomieniał mnie zęby, w. 438 (s. 11 r.) Po w skreślono niego. w. 439 Po do nadpisano tćy. w. 441 (s. 11 r.) pocałować Moszka w brodę — upić się. Policyjant, atramentu! POLIC YJ ANT nalewa Już reszta i piasku nie ma i ziarnka. PISARZ Już też i papieru niewiele. HERSZ Niech wielmożny pan tylko wszystko tak dobrze napisze. Daje mu nieznacznie pieniądze, które PISARZ jak dawniej chowa w protokół, obracając kartkę, nawet jej nie zasypawszy PISARZ Teraz dla sprawdzenia obudźmy tego jegomości. Budzi go ZALIWA śpiący 480 Co chcesz, panie arendarzu, już ja wam zapłacę ... HERSZ Jemu się coś śni! PISARZ Trzeba i to wziąśó do protokołu, (pisze) Policyjant, obudź go ex officio. POLIC YJANT mocno go szarpie Ale ... ZALIWA śpiący Ale ja powiadam ... Wtem trąca ręką kałamarz, który się na papier PISARZA wylewa. PISARZ Ach, dla Boga, otóż i po moim protokole, ostatnia kartka białego w. 448 (s. 11 v.) W oryginale Wielm. Pan. w. 452 (s. 11 v.) Druga część wyrazu Policyant (tzn. litery yanf) napisana na innych nieczytelnych literach; ex officio — z urzędu. papieru i tę mi zlał zupełnie ... A właśnie przy najważniejszym artykule (zatrudniony swemi papierami). HEESZ przechodzi do Icka Wast ty łajdak, ty nyxnitz\ To ty jest denuncjant! Ja wiem ... Du bist ka Jdl Ją ciebie do rabina zapozwę. Poczekaj! (z zawziętością) Otóż 460 ja teraz powiem prawdę, że to on te kradzione rzeczy na jarmark chciał przedawać. Niech go pan każę zaraz zaaresztować! ICTK A kto mi ich dał, jak nie wy? Kto ich kupił von dem Ganef, kto ich chował na strych? Niech tylko wielmożny pan każę zrobić rewizyje, to się tu jeszcze i więcej co znajdzie. PISARZ Ale, dla Boga, cicho, cicho! Ja bez protokołu w nic się wdawać nie mogę. (Szuka po wszystkich, kieszeniach.) Jak na nieszczęście, ani kawałeczka nie mam nigdzie papieru, a wszystkie pióra już jak ko- ły ... Jako choć świadkowie byli, ale cóż, ten śpi, a ten nie słyszy. Ale wnet ja tu wrócę z nowym zapasem (do Pólicyjanta) Ty pamiętaj, 470 flaszkę atramentu i piasku worek, (mówiąc, kładzie, pióro za ucho, pakuje swoje kałamarze do jednej, a papiery, zwinąwszy je w. trąbkę, do drugiej kieszeni ... w pośpiechu łapie za półkwaterek, a spostrzegłszy, że to wódka, nie zatrzymując się wypija) To widzę wódka! (krzywiąc się) Nota bene sfałszowana ... (dobywa prędko swoich papierów i kałamarzów) Trzeba i to choć na marginesie ex officio zanotować, (pisząc) Wierny sługa powinien na wszelki sposób przestrzegać dobra pana swojego. (znowu podobnie jak pierwej chwyta wszystko z szybkością) -4 w. 456 (s. 11 v.) W tę mi skreślono mi i przepisano je po odstępie; po mi nadpisano zlał. w. 458 (s. 11 v.) W oryginale dwukrotnie omyłkowo ly zamiast ty. Zapis nyxnitz należy chyba rozszyfrować jako "nic niewart, ladaco’. w. 458—459 (s. 11 v.) Du bist ka Jd (F: Pi bist kajn Jid) — Ty nie jesteś Żydem. w. 462 (s. 11 v.) von dem Ganef — od tego złodzieja. w. 463 W oryginale Wielm. Pan. w. 468 (s. 11 v.) Po koły znak # przeniesiony też na dół strony, po czym następuje tekst: Jako choć świadkowie byli ale coż ten spi a ten nieslyszy. w. 469 (s. 11 v. —12 r.) Słowo pamiętaj napisano przez omyłkę dwukrotnie, raz na końcu s. 11 v., drugi raz na początku s. 12 r. Między i a piasku skreślono pióra. Didask.: Po mówiąc skreślono to i nadpisano kładzie pióra za ucha. Po kałamarze nadpisano do jednóy. Po papiery skreślono które. do Żydów Pamiętam ja, coście wy mówili, (przysuwając się do Icka z wyciągniętą ręką). Tyś przedawał ... (podobnie do Herszta, nadstawiając drugą 480 rękę) tyś kupował ... (do Icka, podobnie jak pierwej) od ciebie odebrano ... (do Herszta) u ciebie się znajdowały ... (rozgniewany, że na próżno ręce nadstawia, staje pośrodku, z komicznym gestem spozierając na obydwóch Żydów, którzy mu się nisko kłaniają, ze złością) Obydwa pójdziecie na szubienicę! Odchodzi. Żydzi mu towarzyszą, kłaniając się, aż w głąb teatru, a gdy Połicyjant obziera próżny półkwaterek i ostatnie wytrząsa krople, Icyk wyciąga zgrabnie sterczący z kieszeni Pisarza protokół i chowa go tak, że i Hersz tego nie postrzega. Połicyjant odchodzi SCENA DZIEWIĄTA HEPSZ i IG YK HERSZ Dobrze ci tak, będziesz ty miał zapłatę za twoje denuncjant, jak cię wsadzo na kozę. ICYK Będę miał kompanii od was. Bedzie nam wesoło. HERSZ Hast ihn gewidziałl On się jeszcze śmieje! Ja sobie będę umiał poradzić. Będziesz ty za mnie i za siebie im Loich sitzen. A czemu ty nie chciał 490 entlaif machen^. ICYK A czemuście mein.Gełd oddać nie chcieli? Wy tak cbcieli hapes zrobić. A teraz ja się nie turbuj, ja was zapozwę, ja mam sprawiedliwość, to i moje pieniądze być muszą, choćbym was z żoną und mit kteine bachor es miał zlicytować! w. 479 (s. 12 r.) Przed u ciebie skreślono tyś. Didask.: Skreślono pozostały i nadpisano próżno. Didask. Scena 8ma poprawiono na Scena 9ta. w. 488 (s. 12 v.) Hast ihn gewidział — tu: Widziałeś gol, Patrzcie go\ w. 489 (s. 12 v.) im Loich sitzen — siedział w lochu. w. 490 (s. 12 v.) entlaif machen (F: antlojf machen) — uciekać, dosłownie: robić ucieczkę. w. 493 (s. 12 v.) Skreśłono z dziećmi i dopisano und mit die kleine bachores (F: un mit di klajne bachores) — z małymi dziećmi. HERSZ Nie tak to zaraz będzie ... teraz nie pieniądze chodzą za sprawiedliwością, ale sprawiedliwość za pieniędzmi. SCENA DZIESIĄTA C1Ż, BO BUCH, CHAIM, SYMA, SOBĄ, BYFKA, później, bo aź ku końcowi tej sceny, ŻYDZ1ĘTA SORA Czy ten pan pisarz już poszedł weg ? RYPKA Ach, mój Icyk jeszcze tu -stoi! BORUCH Co to macie za sprawę? Może ja wam będę mógł dać a ratki SYMA 500 Sugt ihrn nur. On taki rozumny, całe życie tylko z książkami ma do czynienia. BORUCH Prawdę mówi. Bay maine munes, ja co rok niedaleko sto książek oprawię. SYMA A jeżeli potrzebujecie instancyi, to ja mam znajomość ze wszystkie dworskie ludzie, we wszystkie garderoby, ze wszystkie państwy, nawet z samą księżną. CHAIM Ja wam dam rekomendacyi do kogo wam tylko będzie potrzeba. BORUCH A ja każdego czasu mogę pójść prosto do księcia. Didask.: Po Boruch nadpisano Chaim. Ryfka przerobiono z nieczytelnego słowa. Po Ryfka skreślono trzy pierwsze słowa. Didask.: Po Boruch nadpisano Chaim. Ryfka przerobiono z nieczytelnego słowa. Po Ryfka skreślono trzy pierwsze słowa. w. w. w. w. (8. (8. (8. (8. 497 499 w. 500 (s. w. 502 (s. w. 506 (s. 497 499 w. 500 (s. w. 502 (s. w. 506 (s. 12 v.) weg — droga, na drogę (?). 12 v.) a rath (F: a rat) — radę. 12 v.) Sugt ihrn nur (Fi Zugt ir nor) — mówcie. 12 v.) Bay maine munes (F: Baj manę nemunes) — na moje sumienie. 12 v.) Kwestię Chaima wpisano później drobnym pismem. 12 v.) weg — droga, na drogę (?). 12 v.) a rath (F: a rat) — radę. 12 v.) Sugt ihrn nur (Fi Zugt ir nor) — mówcie. 12 v.) Bay maine munes (F: Baj manę nemunes) — na moje sumienie. 12 v.) Kwestię Chaima wpisano później drobnym pismem. Didask. (przed w. 507): Imię Boruch napisano na innym nieczytelnym imieniu. Didask. (przed w. 507): Imię Boruch napisano na innym nieczytelnym imieniu. HERSZ Der szlamazarnik narobił mi szkody, stracił rzeczy i nabawił mnie jeszcze i koszt, i ambaras. ICYK 610 Beb Hersz nie chce mi oddać moich pieniędzy, wus er mir szhildig ist i jeszcze chce mnie wsadzić do kozy. HERSZ On mnie denuncjował. On jest a szpiebub von [...] a denunciant. ICYK A reb Hersz powiedział, że ja lichwiarz, a wućherer. BORUCH Ny, a denunciant, a lichwiarz, i to nic, i to nic. Każdy chce zarobić sain stilcel broid, jak może. Ot, macht a zgoda! CHAIM Vorgewis, macht zgoda! HERSZ Ja od niego nic nie chcę, niech sobie tylko idzie precz. Der Pisarz mit dem Policay Tiimt bałt nazad. Ny, entlaif'. ICYK Gibt geld, bo inaczej to zostanę! w. 508 (s. 12 v.) Der szlamazarnik (w jidysz-, sliym azalnyk, slymoźałnyk) — człowiek rozkojarzony, powolny, gapa itp., zob. M. Altbauer, Bałaguła, belfer, cymes, Tcapcan, lapserdalc, ślamazarny. Glosy do „Słownika etymologicznego języka polskiego” prof. Brucknera, JP XVII, s. 76 — 78. Skreślono pogubił i nadpisano stroił zamiast stracił. w. 510 (s. 12 v.) wus er mir szhildig ist (P: Wus er iz mir szyłdyg) — co (które) on mi jest winien. w. 512 (s. 12 v.) a szpiebub — łobuz (słowo bub w drugim członie znaczy pierwotnie 'chłopiec’). Lewy dolny róg strony jest urwany, więc i tekst uszkodzony. w. 513 (s. 13 r.) a wućherer — lichwiarz. w. 515 (s. 13 r.) sain stikel broid (F: zajn sztikel brojd) — swój kawałek chleba. Po broid skreślono nadpisane słowa-, każdy ma swoje przebiegi; macht zgoda — zróbcie zgodę; pogódźcie się. w. 516 (s. 13 r.) Kwestię Chaima wpisano później drobnym pismem. Vorgewis — No pewnie. w. 517—518 (s. 13 r.) Der Pisarz mit dem Policay kimt bałd ... Ny entlaif (F: Der pisarz mit dem policaj kimt bałd ... Nu, antlojf.) — Pisarz z policjantem wróci wkrótce ... No, uciekaj'. w. 519 (s. 13 r.) Gibt geld — daj pieniądze. HEESZ 52° Ty jegf. a ~Nar\ To cję złapią. ICYK I was także. HEESZ Wiesz ty co, da liast dwanaście gilden i uciekaj! daje ICYK Jeszcze nie wszystko, ich blaib, ja nie pójdę. HEESZ Na jeszcze dziewięć, aber gai weg\ daje pieniądze ICYK A zasługi? Za trzy miesiące, siedemnaście dni i pół, das himt^t (licząc) dray gilden ... draysig graycar ... finf u draysig graycar ... tak, trzy ryńskich i trzydzieści i pięć kraj car. HEESZ To masz jeszcze dwa ryńskich daje ICYK A reszta? HEESZ 630 Ich hab nischtl vr. 520 (s. 13 r.) a Nar — błazen, dureń. w. 522 (s. 13 r.) da hast dwanaście gilden — tu masz 12 guldenów. w. 523 (s. 13 r.) ich blaib — zostaję. w. 524 (s. 13 r.) aber gaj weg — albo idź (ruszaj) w drogę; wynoś się, idź precz itp. w. 525 — 526 (s. 13 r.) das kimt ... dray gilden — draysig graycar ... finf u draysig graycar (F: dus kimt ... dr aj gilden drajzig grajcar finf un drajzig grajcar) — to daje (dosłownie: to przychodzi) 3 guldeny, 30 grajcarów, 35 grajcarów. w. 530 (s. 13 r.) Jch hab niszt — nie mam nic. ICYK To i ja nie pójdę! HERSZ obzierając się troskliwie, czy już Pisarz nie wraca Sora, nie masz ty co jeszcze kleines geldl Daj mu, niech tylko prędko idzie cum schwarz Jur! Sora dobywa z kieszeni miedziaków i liczy mu na rękę. RYPKA Da kimt er! Oto idzie! HERSZ JVy, Icyk, entlaif! Wypycha go. Wszyscy Żydzi pomagają, krzycząc: „entlaif, entlaif!” ICYK Nie bójcie się, da kikt! Dobywa protokół z kieszeni i wyjmuje z niego prędko pieniądze. ŻYDZI Wws jst dus^. ICYK Der Protokół! Na, balbusty, Ryfke, spalcie go prędko a dobrze! Sora i Pyfką odbiegają z protokołem do karczmy. HERSZ chcąc odbiec za nimi Powoli, tam są pieniądze! ICYK 540 Już ja ich wyjął. To będzie za moje procenta. w. 532 (s. 13 r.) kleines geld - drobnych pieniędzy. Po kleines nadpisano geld. w. 533 (s- 13 r.) cum (łac.^.) schwarz Jur (F: szwarc jor) — dosł. z czarnym rokiem (do diabła, na złamanie karku itp.). w. 534 (s. 13 r.) Dn kimt &r! (F: Du kimt er!) — On tu nadchodzi! w. 535 (s. 13 r.) da kikt — patrzcie, zobaczcie! Didask. (po w. 537): Po do skreślono dobrze. w. 540 (s. 13 v.) W wyrazie wyjął ł napisane na nieczytelnej literze. HERSZ Ale skąd ty wziął ten protokół? ICYK Z kieszeni Pisarza ... A co, czy ja szlamazarnik? HERSZ Prawdziwie ni. Daje rękę Ickowi. Ny, zgoda! CHAIM Ten jest zręczny, mógłby nawet byó zegarmistrzem. SYMA Ten będzie umiał die reićhen Gois beschachern. SCENA JEDENASTA GIŻ prócz SOFY i PYFKI PISARZ Uświadamia się wszystkich tu przytomnych, iż przed półkwadransem zginął w tern miejscu protokół urzędowy w sprawie o rzeczy skradzione, a na jarmarku od Icka Habnichts odebrane agitującej się, z czterema za allegata do aktu tego ex officio należącemi bankocetlami, 550 z których trzy były po jednemu złotemu ryńskiemu, a jeden na ryńskich dwa. Kto by takowy znalazł, uprasza się, ażeby go oddał do kancelaryi sądowój, za co od prześwietnego urzędu należytą odbierze pochwałę alias ein Belobitngsdekret. HERSZ Tu nikt nie widział pański protokół; wszak pan go wziął z sobą. BORUCH Ja dopiero tu z miasta przyszedł vyn Jarosław, alem nic nie widział. w. 543 (s. 13 v.) W Prawdziwie literę P napisano na innej nieczytelnej. Przed w. 544 Skreślono Boruch i nadpisano Chaim. w. 544 (s. 13 v.) Skreślono introligatorem i nadpisano zegarmistrzem, w. 545 (s. 13 v.) die reichen Gois beschachern {F raczej: di rejche gojis beszwin- dler) — oszukiwać bogatych chrześcijan {ewentualnie nie-Żydów). Didask. (przed w. 546): Po Pisarz skreślono i Policyant. w. 548 (s. 13 v.) Skreślono targu i nadpisano Jarmarku. 'w. 549 (s. 13 v.) Allegata — tu: załączniki. w. 550 (s. 13 v.) Po przyimku po skreślono nieczytelne trzy litery. w. 553 (s. 13 v.) alias ein Belobungsdekret — czyli dekret pochwalny {mieszanina łac.-niem.). w. 555 (s. 13 v.) Po Jarosław nadpisano alem nic niewidział. SYMA i CHAIM I ja także. ICYK Tyle ludzi idzie z jarmark, musiał kto znaleźć, to już przepadło. PISARZ To przepaść nie może, choćbym miał z całego świata ciągnąć indaga- cyje ... Dobrze choć, że tu zastaje ludzi, którzy będą mogli służyć 660 za świadków waszego zeznania, (do Herszla) Powtórz tedy! Mówisz, że to on (wskazując na Icka) rzeczy te dziś w mieście przedawał. HERSZ Ja nie był w mieście, ja tego nie widział, ja to tylko tak w złości powiedział. PISARZ do Icka Wszakże i ty wyznałeś, że on sam dał tobie rzeczy te do przedania i że je przechowywał na strychu. ICYK Tak, prawda, ja to powiedział; bo kiedy on na mnie nakłamał, to i ja musiał na niego. PISARZ Otóż to, protokół zginął, a oni teraz wszystkiego odeprzeć się gotowi. (z wzrastającym gniewem do Icka) Może także zechcesz odstąpić od 570 denuncjacyi, że to on szynkuje? ICYK Zapewne, bo ja pierwej nie wiedział, jak ta rzecz stoi, a kiedy on się teraz tak jasno wytłumaczył... PISARZ Otóż mamy! (do Herszla) I ty pewnie nie będziesz mu teraz lichwy zarzucał? HERSZ Wszak on sam panu powiedział, że nie chce żadnych procenty. PISARZ w gniewie Didask. (przed w. 556): Po Syma nadpisano i Chaim. w. 557 (s. 13 v.) Po z Jarmark skreślono może i nadpisano musiał. Patrzcież! Oni teraz i do swych nazwisk przyznać się nie zechcą!? (do Herszta) Wszak ty się nazywasz Hersz Fałsz? HERSZ dwuznacznie Nieprawda, (na stronie) Nieprawda a fałsz to wszystko jedno. PISARZ Nie mówiłem? A ty już także zapewne nie jesteś Icyk Habnichts? ICYK brząkając koprowiną, kiórą mu dała Sora 680 Ny, ja teraz hab was. PISARZ w złości Nic tu nie pomogą wszystkie te wasze wykręty i przebiegi! Tym lepiój, tym lepiej, dłużej się pociągnie protokół... wraz lecę po papier. {Chce odejść.) ICYK Bardzo dobrze. Ja mam zadyktowaó co nowego przeciwko niemu (wskazując na Herszta). PISARZ Ale cóż, nim człowiek powróci, to on znowu obróci kota do góry nogami ... (myśląc) Doskonale in casu necessitatis na okładkach kodeksów wniesienie jego zapiszę. (rozkłada książki i kałamarze, zabiera się do pisania na okładkach) Cóż takiego? Mów! ICYK 590 Oto, że Hersz przekupywał urzędnika i dał mu nawet podczas komisyi a rebochem — trzy ryńskie. PISARZ Złość i ambaras pisać mu nie dają Co, ty śmiesz przeciwko mnie ... osobie sądowej ... w. 580 (s. 14 r.) Łab was — mam coś. vr. 581 (s. 14 r.) Po wykręty nadpisano i przebiegi. w. 587 (s. 14 v.) Poprawiono myśli na myśląc; in casu necejsitatis (łac.) — w wypadku (w razie) koniecznej potrzeby. w. 591 (s. 14 v.) a rebochem — (jid.) łapówka. ICYK On sam to wyzna. HERSZ Kiedy będzie trzeba powiedzieć prawdę, ja kłamać nie umiem. Ale za to jemu także dowiodę, że i on to samo robił. c- .. PISARZ nie mogąc się posiadać Jak to? (zbiera swoje bagaże) Poczekajcie, drapichrusty, zaleje ja am sadła za skórę. HERSZ , A czy to my nie trafiemy do kogo,\co nas będzie bronić od jego napaść? Ny, czy to Sieniawa daleko ? BORUCH 600 Przyjdźcie tylko do mnie, to ja was do samego księcia zaprowadzę. SYMA A ja, jak tylko wrócę, zaraz rozpowiem te historyje po całym dworze, ażeby się księżna o tern dowiedział. CHAIM I ja także powiem dobre słowo za wami. BORUCH Wie waspan, że ja więcój z księciem gadał, jak waspan go widział z daleka. On mnie nazywa „mój Boruch”, on mnie zawsze tak klapać po ramieniu. Klapie PISARZA po ramieniu HERSZ Pan go nie zna? To jest reb Boruch, introligator samego księcia z Sieniawy. w. 598 (8. w. 600 (s. teiny eh literach. w. 602 (s. w. 603 (s. w. 606 (s. w. 598 (8. w. 600 (s. teiny eh literach. w. 602 (s. w. 603 (s. w. 606 (s.14 v.) potrafiemy poprawiono na trafiemy przez skreślenie przedrostka- 14 v.) Końcowe cie w wyrazie Przyidźcie napisane na innych nieczy. W słowie zaprowadzę końcowe litery (wadzę) nadpisane u góry. 14 v.) Po Xiężna nadpisano o tem. 14 v.) Kwestię Chaima wpisano później drobnym pismem. 14 v.) W oryginale nie dokończony zapis poram zamiast po ramieniu. CHAIM Pan musiał słyszeć i o mnie, ja jest Ohaim Engelberg. W całego dwór 610 księcia wszyscy wstawają, jedzą i chodzą spać wtenczas, kiedy mnie się podoba, bo ja wszystkich zegarków reguluję, i samego księcia nawet. Rozumie to jegomość? ICYK Ny, ja się już z Hersz pogodził o moje pieniądze, to niech pan da pokój temu pisanie. HERSZ Vorgewis. Na co z tego? Niech pan to lepiej tak zrobi, żeby było dobrze, a my mu będziem także pięknie dziękować. PISARZ spuściwszy z groźnego tonu Zobaczę, co będzie można zrobić. Już ja w domu nowy protokół sam ułożę. Ale o starym ani wzmianki. HERSZ Ani słowa. ICYK 620 Kain wort. PISARZ do Symy I ty też nie lataj z językiem, bo gotów cię jestem oskarżyć w twojej jurisdykcyi o potwarz ludzi uczciwych. Bądźcie zdrowi, panie Boruch. Bywajcie zdrowi. Odchodzi ŻYDZI Pójdź pan z Bogiem! w. 609 (s. 14 v.) Kwestia Ghaima znów wpisana później w interlinii. Na s. 14 v. zmieścił się początek tekstu do W całe, reszta wyrazu całego, tzn.-go oraz dokończenie tekstu znajduje się na luźnej karteczce dołączonej do rękopisu. Sa to mianowicie następujące słowa (po go) dwór Xięcia wszyscy wstawają, jedzą i chodzą spać w ten czas kiedy mnie się podoba ho ja wszystkich zegarków reguluję (tu skreślono: selbst 'nawet’ uhr ‘zegar’ nawet) i samego Xięcia nawet. Rozumie to Jegomość. w. 620 (s. 15 r.) Kain wort — ni słowa. w. 622 (s. 15 r.) W oryginale w ... Jurisdykcyi.Łac. iurisdictio oznacza sadownictwo. Tu przypuszczalnie chodzi raczej o jurydykę (łac. iuridica) — terytorium rządzące się własnymi prawami, dzielnica z osobnym sądem. Didask.: Po Żydzi skreślono Bądź pan. SCENA OSTATNIA BORUCH, ST MA, HEBSZ, ICTK, SOBĄ i RYFKA ICYK Dus war a kłopot... przecie że się skończył szczęśliwie. HERSZ Aj waj, toż się człek nabrał strach! Ja to musiał kręcić głów, ażem się zapocił. SORA Dobrze ci tak, nie kupuj drogich rzeczy za tanie pieniądze ... chyba, że nikt a nikt widzieć nie będzie. RYFKA 630 I ty Icyk nie wdawaj się w takie szpekulacyje! HERSZ - Co wy wiecie! Każdy człek ma swoje przebiegi. Wielki pan ma swoje przebiegi na kontrakty, ażeby na mały procent dostał wiele pieniędzy, szlachcic — ażeby jak najwyżej puścił swoją arendę, arendarz — ażeby jak najwięcej wyszynkowa! gorzałki, handlarz — by tanio kupił, a drogo przedał, sędzia — ny, o tym nie ma eo i gadać! ... Ale, Icyk wziąłeś pieniądze, weźże sobie teraz i Eyfke. ICYK Ryfke? A jaki dacie za nią posag? HERSZ Dam ci mego siwego koń, a piTces, choć on ślepy, ale oczy ma czyste, jak kryształ, kto się nie pozna, to jak za zdrowego zapłaci, pożyczę ci 640 także, ale bez procenty, trzy fałszowanych roblów, a jak ich udasz, tó mi jak za prawdziwe zapłacisz i ażebyś miał czym zacząć handel, pozwolę ci zabrać tę przędzę tego pijaka za mój dług. w. 625 (s. 15~r>) Dus war a kłopot — to był kłopot. w. 631 (s. 15 r.) Po przebiegi nadpisano Vide ® przewróć, a na dole s. 15 v. po Vide ® zapis: Pan ma swoje przebiegi na kontrakty [...] nie ma co i gadać, w. 638 (s. 15 r.) a pikes skrócone z a pik fein — znakomity, bardzo dobry, doskonały, zob. S. Adalb erg, Przysłowia żydowskie, „Wisła” 1890, t. IV, s. 169. w. 639 (s. 15 r.) Po krzyształ skreślono kazd, tzn. nie dokończone każdy, w. 639 — 640 (s. 15 r.) Skreślono dam ci także potym i nadpisano pożyczę ci także ale bez procenty. SORA do Ryfki A ja ci dam moją zalóżkę z imitowanych pereł i moje stare jubke z popielice. RYPKA ciesząc się Ach, Icyk, co my to będziemy mieli! SORA Ale pamiętaj, żebyś prędko został a Bankir. HERSZ Niech on będzie, czym chce, byle tylko zawsze miał wiele pieniędzy i byle mu się wszystkie jego udawali zabiegi. BORUCH Icyk wenn du wilst, chodź do mnie, będziesz u mnie za czeladnika. CHAIM 650 Wolisz pójść do mnie w termin, to wirst mit der zeit a kinstler. SYMA A Ryfke ja wezmę do spółki do mego handel. ICYK i RYPKA Git, git. HERSZ' I my także, jak nam zaczną dokuczać, uciekniemy za wami do Sieniawy, do naszego księcia pana. IGYK, EYFKA, SORA i ŻYDZIĘTA które przy końcu tej sceny wychodzą Git, git, do Sieniawy, do naszego księcia! w. 643 (s. 15 r.) zalóżkę — właściwie załóżkę — pektordl, napierśnik (w rękopisie zapis: zaluszkę). w. 648 (s. 15 v.) Wyraz udali poprawiono na udawali przez nadpisanie wa. w. 649 (s. 15 v.) wenn du wilst — chodź do mnie. W. 650 (s. 15 v.) wirst mit der zeit a kinstler (P: werst mit dem cajt a kincler) — zostaniesz z czasem mistrzem (artystą). Na s. 15 v. napisano tylko część wyrazu a kinstler, przyrostek -ler widnieje juź na s. 16 r., na której też w kwestii Chaima skreślono po przecinku : a Ryfke będzie u mnie siedzieć w sklep. w. 652 (s. 15 v.) Git, git —'dobrze, dobrze. BORUCH Zobaczycie, jak wam tam będzie dobrze. CHAIM Wam tam będzie jak u Abrahama za drzwiami bay dem giten Herrn. ICYK Ny, der gite Herr soli leben. HERSZ Ju, er soll leben. Niech żyje! Fifat! Wszyscy ŻYDZI «60 Fifat! ZALIWA rozbudzony tym krzykiem na pół śpiący rękę tylko podnosi do góry, wołając przez sen Vivat! Koniec w. 656 (s. 15 v.) Po zobaczycie skreślono jak; po wam skreślono tam, ale nadpisano je znowu; po będzie nadpisano tak dobrze,(po czym tak skreślono) oraz dopisano jak u Abraham za drzwiami bay dem giten Herrn 'u dobrego pana’, następnie wszystko to skreślono z kwestii Borucha i przeniesiono do kwestii Ghaima. w. 658 (s. 15 v.) Ny, der gite Herr soli leben (P: Nu, der gyter her, zol lejberil) — ten dobry pan oby żyli w. 659 (s. 15 v.) Początek kwestii Hersza: Niech żyje skreślono. Ju er soli leben (B: Jo, er zol lejben) — Tak, oby żyli fifat — wiwatl W tej postaci odbija się ślad opozycji spółgłoska słaba — spółgłoska silna, którą jidysz na ziemiach polskich zamieniał stopniowo pod wpływem polszczyzny na opozycję spółgłoska dźwięczna — spółgłoska bezdźwięczna, wskutek czego w końcowej fazie rozwoju polszczyzny Żydów znikły wahania typu butynek zamiast budynek obok obiszę zamiast opiszę (powyższe przykłady cytuję za Altbauer, O błędach ortograficznych ..., s. 142 — 143).